Blog

Wyświetlono rezultaty 101-110 z 120.

ostra notka o pieprzeniu

25-02-2007 14:10
0
Komentarze: 9
W działach: przepisy
ostra notka o pieprzeniu
Flo, ryby, Druga część podstawowego kursu gotowania pana lucka przed Wami. Jak obiecałem tydzień (buhahaha) temu, będzie ostro - i słowa dotrzymam. W dzisiejszym odcinku podywagujemy sobie odrobinę na temat noży i przypraw. Nóż jest prawdopodobnie trzecim narzędziem człowieka, zgodnie z regułą "do trzech razy sztuka". Pierwszy był zapewne tłuk pięściowy, rodzaj kamsztora, którym małpoludy z Atlantydy rozbijały sobie nawzajem głowy. Drugim, równie niesprytnym, wynalazkiem był patyczek. Patyczkiem wygrzebuje się różne rzeczy z ziemi, wyjada mrówki i miodek. A na końcu, trzeci w serii wynala...

Gotowanie jest łatwe.

11-02-2007 00:07
0
Komentarze: 22
W działach: przepisy
Flo, rybki. Od dawna się zapowiadam i jakoś ruszyć nie mogę z cyklem porad kulinarnych pana lucka. Niemniej jednak, na wszystko przychodzi czas i z radością obwieszczam, że gotowanie czas zacząć. Początki moich przygód z patelnią w tle giną w pomroce dziejów, wymykają się mojej pamięci i nie mają nawet materialnych dowodów w zakurzonych foto-kronikach zacnej rodziny Sabatów. Cóż poradzić, gdyby Einstein wiedział, że wymyśli słynne E=mc^2 pewnie nigdy nie wyrzuciłby swojego pierwszego zeszytu od fizyki ;) Ale, znów popadam w tok dygresyjny - a miało być rzeczowo i na temat. W pierwszym odc...

To jest zajebisty wpis do mojego bloga!

08-02-2007 21:21
0
Komentarze: 71
W działach: developer's diary
Siema, to jest zajebisty wpis do mojego bloga. Na pewno spodoba się każdemu, bo omawiam w nim fajną sprawę, która wzbudza kontrowersje. Język mojej notki jest jednocześnie prosty i zrozumiały - a przy okazji przemycam kilka skomplikowanych zwrotów, od czasu do czasu okraszając wywód łacińską sentencją, która ma udowodnić moje eruditio er elocutio, jednocześnie łechcząc ego Czytelnika. Napiszę, oczywiście, Czytelnika z dużej, żeby poczuł się obsłużony z połykiem, co zachęci go do czytania mojego bloga. Piszę o kontrowersyjnej sprawie, która interesuje wszystkich - co prawda wygłaszam garść br...

z daleka

29-01-2007 22:04
0
Komentarze: 7
W działach: developer's diary
Dziwaczne. Jedno z najsympatyczniejszych zdarzeń w moim fandomowo-erpegowym życiu jest już bardzo wyblakłym wspomnieniem. Umyka mojej pamięci szczegół, niuans. Zza mgły obrzydliwie mijającego czasu widzę tylko niewyraźny zarys tej sceny. Mimo to, noszę owo wspomnienie ze sobą, jako jeden z cenniejszych skarbów przeszłych lat; tkwi we mnie przekonanie, że nie był to pierwszy, ale drugi dzień ConQuestu. Ten konwent to tysiąc różnych wspomnień - tam poznaliśmy się z Garnkiem, zadzierzgnąłem nici koleżeństwa z PWCem (przy wyśmienitych naleśnikach, które usmażyli z Elą w cyklu Sławy Fandomu gotuj...

Krakon 2007

28-01-2007 12:41
0
Komentarze: 10
W działach: konwenty
Na początku oświadczenie: Uwielbiam Małgosię Wilczyńską. Okej. A teraz do sedna: Ja już po Krakonie, siedzę właśnie w pracy a ostatnie punkty programu mijają sobie na odległych Bronowicach. Z racji tego, że jestem ostatnio obudowany cegłami obowiązków nie mogłem za bardzo się wyluzować i pokonwencić, nie udało mi się nawet wyskoczyć na chociaż jednego browarka - pierwszy konwent totalnie bez alkoholu ;) Ale z drugiej strony - na Krakonie przebywałem w piątek od 19:30 do 4 rano i w sobotę od 15:30 do 4 rano - to raptem 21 godzin... Mało, mało, strasznie mało :/ Co do ilości ludzi - cóż, cza...

Dogs bollocks!

13-01-2007 19:22
0
Komentarze: 6
W działach: developer's diary
Druga paczka fajek zaczęta. Jako, że normalnie jestem niepalący już od jakiegoś czasu (tak z półtora roku), to jest to druga paczka czerwonych elemów. Dox bollox! Bo tak. 30 stron do napisania jeszcze. W głośnikach, dobre na taką właśnie przerwę, Analogs Oi. Papierochy śmierdzą, dym mnie wkurza. Dox bollox. Jakby to... czuję się jak Nick z Łowcy Jeleni. Po. W poniedziałek spotkanie u promotora. W zasadzie nie wiem po co, ale nie będę się z pchającą mnie inercją spierał. Pewnie to żałosne, ale nie bardzo widzę sens już. Co więcej? Dogs bollocks. Specjalne pozdro dla Joseppe. lucek, ove...

Tajwańskie kino akcji w mojej głowie

09-01-2007 10:23
0
Komentarze: 1
W działach: sennik
Tajwańskie kino akcji w mojej głowie
Sen sprzed kawałka czasu. Sen zaczyna się od wrażenia czekania na kogoś. Po chwili przychodzę ja i wiem, że to czekanie było czekaniem na mnie. Jesteśmy narysowanymi postaciami. Zaczyna się jakaś dziwna wycieczka. Zwiedzamy biurowiec, po klimacie i wyglądzie miasta domyślać się mogę, że to jakaś azjatycka metropolia. Honk Kong? Taiwan? Coś takiego. Łazimy po biurowcu i w końcu wychodzimy na dach. Tam ma miejsce dziwna scena, do helikoptera pakowana jest klatka, a w niej Manuel Noriega. Oprócz niego do helikoptera wsiada kilku żołnierzy i jakiś czarnoskóry polityk. Noriega zaczyna się bard...

spóźniona praca na nibykonkurs

03-01-2007 02:12
0
Komentarze: 4
W działach: developer's diary
spóźniona praca na nibykonkurs
Okres przyciężki dla mnie ostatnio. Mimo to, udało mi się z raptem tygodniowym poślizgiem skończyć pisanie autorki na Nibykonkurs. Do pobrania w pdf, jeśli się komuś chce czytać. Jak się chce komentować, to można tu, na blogu. Pozdro. l.

Saddam has left the building

31-12-2006 00:59
0
Komentarze: 0
W działach: developer's diary
- A to zabili nam Ferdynanda - rzekła posługaczka do pana Szwejka (...) - Którego Ferdynanda, pani Müllerowo - zapytał Szwejk nie przestając masować kolan. - Ja znam dwóch Ferdynandów: jeden jest posługaczem u drogisty Pruszy i przez pomyłkę wypił tam razu pewnego jakieś smarowanie na porost włosów, a potem znam jeszcze Ferdynanda Kokoszkę, tego, co zbiera psie gówienka. Obu nie ma co żałować. - Ależ , proszę pana, pana arcyksięcia Ferdynanda, tego z Konopisztu, tego tłustego, pobożnego. - Jezus Maria! - zawołał Szwejk. - A to dobre! A gdzie się też to panu arcyksięciu przytrafiło? (Przygody...

Nibyautorskie erpegie

27-12-2006 18:54
0
Komentarze: 3
W działach: developer's diary
Nibyautorskie erpegie
No i co? Siedzę w robocie od ósmej i klikam w pracę na Nibynóżki. Tfu, Nibykonkurs. Robocza nazwa systemu brzmi luku karumanta rikuna. Fajnie, nie? Będzie dekadencja, będzie imperium Inków i poniekąd będzie sumo. Jak? Hint na obrazku ;> l.