25-10-2010 21:25
Nibykonkurs vs. Tydzień Małych Publikacji
W działach: blog, developer's diary | Odsłony: 1Flo.
Wróciłem wczoraj z Norwegii. Ładny kraj, powietrze czyste i świeże, proste drogi i intrygujący pomysł na państwo. Pograliśmy troszkę w rpg (jakieś 15 sesji przez te kilka dni się odbyło). Zaraziłem paru i zraziłem kilku innych kolegów do gier niezależnych - i to też było zabawne.
Moi kumple emigranci, którzy zorganizowali ten zlot, wrócili do hobby po kilku latach niegrania lub izolacji od nowości. Dla nich gry, w których istnieje np. jakakolwiek 'zarządzanie zasobami' w meta-grze, to nie są gry fabularne - "no bo to będzie przeszkadzać w odgrywaniu". Tłumaczenie, że celem danej gry nie jest odgrywanie postaci, wewnętrzny dramat i cierpienie (czytaj: nie gramy w teen-WoD) nie do końca dotarło. Aż w końcu siedliśmy do Blood & Honor. I w końcu zaczęło gryźć tak, jak trzeba. Zatem teoria o 'grach przejściowych', mimo chwilowego knock-outu, wraca do pionu, panie n.
Ale nie o Norwegii i Setsconie miało być - jutro (we wtorek, 26 października) startuje najfajniejsza impreza game-designerska w polskim półświatku rpg. Mowa o Nibykonkursie, wielokrotnie już przeze mnie omawiana i opisywana. Zachęcam do wzięcia udziału w nadchodzącej edycji, szczególnie że splata się ona z Tygodniem Małych Publikacji.
Nibykonkurs to konkurs na grę autorską w tydzień. Polecam zajrzeć na tę stronę i przeczytać artykuł beacona, a potem wpaść na forum systemów autorskich i pobawić się z nami.
l.