22-10-2009 17:04
Rzeczywistość.
W działach: blog | Odsłony: 1Jest sobie na Drodze Mlecznej gwiazda. Nazywa się Antares i jest jedną z całkiem dużych, aczkolwiek niekoniecznie największych gwiazd, jakie istnieją. Jej promień jest osiemset razy większy od promienia Słońca. Oznacza to, na przykład:
- gdyby środeczek Antaresa był tam, gdzie jest środek naszego Słoneczka, powierzchnia Antaresa kończyłaby się gdzieś między Marsem a Jowiszem.
- gdybyś mieszkał na południowym biegunie Antaresa a pracował na biegunie północnym i zbudował autostradę, łączącą te dwa miejsca, to do pracy, zakładając że jedziesz non stop ze średnią prędkością 150 km/h dotarłbyś po dwóch tysiącach sześciuset latach. Oznacza to, że jakbyś ruszył do pracy równo z Buddą, to mniej-więcej dzisiaj (plus-minus sto lat) docierałbyś do firmy.
- Krypton, który w jednej z wersji mitu o Supermanie krążył wokół Antaresa, był naprawdę niemiłym miejscem.
Duży i dziwny ten kosmos.
l.