» Blog » Dżentelmeńska Sztuka Walki
02-05-2010 03:36

Dżentelmeńska Sztuka Walki

W działach: developer's diary | Odsłony: 28

Dżentelmeńska Sztuka Walki

Flo rybki,

Wróciłem i mam troszkę mięska.


Szkolenie specjalne: Boks.

Dżentelmeńska sztuka walki sięga swoimi korzeniami do szlachetnej idei współzawodnictwa na igrzyskach urządzanych ku czci dawnych bóstw Eolii. Archeologowie uważają, że walka na pięści była jedną z pięciu głównych konkurencji rozgrywanych na antycznych zawodach. Jej pochodzenie jest jednak bez wątpienia starsze, jednakże początki boksu jako szlachetnej dyscypliny sportu można śmiało umieścić w przedrezyjskiej Eolii. Przez wieki zapomniany, wyparty przez barbarzyńskie okładanie się bez ładu i krzty szacunku dla przeciwnika powraca teraz w glorii chwały.

Jeszcze pięćdziesiąt lat temu był cyrkową sztuką, praktykowaną przez cyrkowców czy siłaczy bądź ekstrawagancką rozrywką najbardziej zdziwaczałych dandysów. Teraz każda szanująca się uczelnia wystawia godną reprezentację na mistrzostwa krajowe. Boks jest, prócz wioślarstwa i jazdy konnej, podstawą zajęć sportowych w każdym koledżu i uniwersytecie. Rokrocznie o Puchar Czterech Krajów rywalizują drużyny Alfheimu, Wotanii, Morgowii i Akwitanii. Puchar Królowej to z kolei turniej tylko dla mieszkańców Wysp. W największych miastach Wanadii organizowane są festyny, zwane Galami Boksu. Mecze między najlepszymi drużynami akademickimi przyciągają kilkutysięczne tłumy kibiców.

Przodująca we wszystkim Wotania jak zwykle zadziwiła świat - w Heimburgu powstał pierwszy Miejski Klub Bokserski, który za niewielką opłatą, kształci sportsmenów z całego miasta. Klub, od 1858 roku, prowadzi p. Maksymilian Steintke, zdobywca Pucharu Czterech Krajów z 1866 roku. Cóż za niezwykła inicjatywa!

Boks jest walką kontaktową, ciosy wyprowadzane są po prostej i po łuku. Szczególnie silne ciosy zadawane są z dużym zamachem. W wotańskiej szkole boksu daje się zaobserwować technikę polegającą na "rozkręceniu" ramienia i zadaniu druzgocącego uderzenia. To może tłumaczyć czemu ostatni Puchar zdobyła Wotania ponad dziesięć lat temu. Kolejnym elementem szkolenia jest trening kondycyjny i odpornościowy. Defensywa sprowadza się do znalezienia harmonii między trzema zasadami - blokiem, unikiem i odpornością na ból.

Boks sportowy podzielony jest na trzy kategorie wagowe - do 45 kg, 45-65 kg i powyżej 65 kg. Za najbardziej prestiżową uważana jest kategoria średnia, w niej występuje większość ludzi i elfów uprawiających ten sport. Kategoria 65+ postrzegana jest jako "ogry okładające się po głowach"- jednak zwycięstwa rozkładają się tak naprawdę między trolle i krasnoludy. Wytłumaczenie jest niezwykle proste- znikomy odsetek ogrów podejmuje studia - a przecież jedynie stypendium akademickie może zagwarantować dobry rozwój zawodnikowi. W kategorii lekkiej niemal całkowicie dominują gnomy- mało który niziołek ma ochotę schodzić do tak zastraszająco niskiej wagi...

Zawodnicy walczą na ringu, ubrani w obcisłe getry, przewiązane w pasie jedwabną szarfą. Jest to jedna z niewielu dopuszczanych przez etykietę okoliczność, kiedy to dżentelmen może pokazać się publicznie z nagim torsem. Abstrahując rzecz jasna od modnych ostatnio morgowskich łaźni parowych- ale tam czas spędza się w ściśle dobranym towarzystwie.

Wymagania: specjalizacja w Walce Wręcz, odpowiednia Profesja (Agent, Aktor, Bon Vivant, Oficer, Przestępca, Sportowiec, Zabijaka).

Efekty:
1. każde podbicie w walce wręcz zdejmuje dodatkowy znacznik.
2. każde dobicie w pierwszej rundzie walki powoduje odzyskanie 1 punktu Kondycji lub Reputacji.
3. każde udane dobicie w walce wręcz pozwala odzyskać żeton.
4. w konfrontacji społecznej postać może używać umiejętności Walka Wręcz zamiast Zastraszania - pręży muskuły, markuje cios, pokazuje medal lub znaczek klubowy. Krytyczna porażka w takim teście oznacza utratę 1 punktu Reputacji.

Koszt: 40 PD


l.

Komentarze


lucek
   
Ocena:
0
Część mechaniczna pewnie ulegnie zmianom, więc nie przyzwyczajajcie się do niej ;-)
02-05-2010 11:51
Gerard Heime
   
Ocena:
0
Chyba trochę przesadziłeś z tą wagą ciężką. znalazłem informacje, że w XIXw zawodnicy wagi ciężkiej mieli zazwyczaj koło 75 kg. W 1920r granicę wagi ciężkiej przesunięto do 79 kg (dziś prawdziwa kategoria ciężka zaczyna się od 91kg). Odpowiednikiem napakowanego trolla albo wysportowanego ogra może być ważący 100 kilo James Jeffries.
02-05-2010 12:01
lucek
   
Ocena:
+2
75 jest powyżej 65 ;-) A chciałem niziołkom dać szansę na heavyweight championship ;-)
Poza tym to sam początek dyscypliny sportowej i boksują się głównie studenci z kół sportowych i pasjonaci.


l.
02-05-2010 12:20
Gerard Heime
   
Ocena:
+1
A, no i to uzasadnienie (niziołek jako mistrz wagi ciężkiej) brzmi jak najbardziej spoko :-)
02-05-2010 12:33
Pantokrator
   
Ocena:
0
Taki rozkład wagowy ma sens, o ile założymy, że zawodnicy walczą bez rękawic/w bardzo małych i twardych rękawicach (jak pan z obrazka) albo im cięższy zawodnik, tym większe, bardziej "bezpieczne" dla przeciwnika rękawice. W przeciwnym wypadku choć kategoria ciężka zaczyna się od 65kg, to w warunkach "realistycznych" wszyscy zbieraliby oklep od 90-kilogramowych osobników dysponujących dużo dużo większą siłą ciosu. O zasięgu ramion wyższego i cięższego zawodnika nie wspominając.

Oczywiście wiem, że to RPG a nie rzeczywistość, ale maleńka odrobina realizmu chyba nie zaszkodzi ;)
02-05-2010 12:58
~Gwjazdor

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Hahaha, najpierw myślałem, że to jakieś nowe fakty z realnego świata :D A tu patrzę - elfy w kategorii średniej xD

Pomysł iście ciekawy - zwłaszcza chodzi mi o wprowadzenie boksu jako takiego właśnie sporty arystokracji :)

A może pomyśleć nad wprowadzeniem innych podobnych? Np narodową sztuką walki elfów mogłoby być Savate - wyobraźcie sobie dwóch elfów w obcisłych leginsach, kopiących się nawzajem po nogach :-D
02-05-2010 20:02
ZviR
   
Ocena:
0
Hm, zawsze może się jeszcze pojawić bartitsu - szlachetna sztuka samoobrony laseczką ;>
02-05-2010 23:46
lucek
   
Ocena:
+1
Wszystko będzie ;-)
W planach są bartitsu, zapasy, kalaripayattu, Osiemnaście Stylów Wudan oraz budo.

Savate prawdopodobnie nie zmieści się w tym zestawieniu - to zwykła sztuka walki, nie ma za nią filozofii. Co prawda podobnie jest z bartitsu, ale to akurat jest tak szaleńczo dżentelmeńskie, że grzechem byłoby je opuścić.

Jeszcze w kwestii kategorii wagowych - pamiętajcie, że mówimy o dżentelmeńskiej sztuce walki, którą uprawiają studenci i wyższe klasy społeczne. To jeszcze nie jest czas na gigantów w rodzaju Cassiusa Claya czy Jacka Dempseya. Poza tym największą popularnością i szacunkiem cieszy się atletyczna kategoria średnia, do 65 kilogramów.


l.

03-05-2010 00:03
Pantokrator
   
Ocena:
0
Nie widzę powodu, dla którego student = mały chudy jegomość. Toż siła i rozmiary nie oznaczają braku inteligencji... chociaż... no dobra, w 90% RPG-ów oznaczają, bo punktów nie starcza ;p
To samo tyczy się klas wyższych.

Tak czy inaczej, ja już 2 rozwiązania zaproponowałem, choć wiadomo - czepiam się, bo takie mam hobby,
03-05-2010 01:20
nimdil
   
Ocena:
0
1. Co z Canne de Combat?
2. Czy na pewno rozsądne jest dawanie niziołkom i ogrom jednych widełek kategorii wagowej? Bo moim zdaniem nieszczególnie. Ja rozumiem, że państwa zasadniczo są obojętne rasowo, ale kategorie wagowe w sporcie chyba być nie powinny. Nie istnieje chyba koncepcja równouprawnienia kobiet (w naszym świecie) przewidująca wspólne okładanie się w ringu kobiet i mężczyzn więc konfrontacje niziołków i trolli również wydają się nie potrzebne. W każdym razie kategoria ciężka jako 65+ jest raczej niziutka - dżentelmen czy nie.
04-05-2010 11:11
Gerard Heime
   
Ocena:
0
Domyślam się, że Canne de Combat będzie miało po prostu identyczne zasady, co Bartitsu.

Co do kategorii wagowej, to ja bym chciał zagrać niziołczym bokserem, który powala ogry na ringu. Mechanicznie jest to przecież wykonalne.

04-05-2010 12:26
nimdil
   
Ocena:
0
Przy zakazie ciosów poniżej pasa jest to niewykonalne, o ile ogr jest kompetentny. Dla taki świat, w którym niziołki bokserzy pokonują ogrów bokserów za bardzo stoi na głowie.
04-05-2010 15:39
lucek
   
Ocena:
0
Koledzy - mówimy o czasach, kiedy mistrzem był na przykład Tommy Burns - 170 cm wzrostu i 75 kilo wagi - a nie bestie w rodzaju Boba Sapa - 140 kg mięśni...

Obejrzyjcie ten filmik - to będzie absolutny szczyt profesjonalnego boksu w świecie Wolsunga[/b]. Czas na prawdziwych zawodników wagi ciężkiej dopiero nadejdzie...
04-05-2010 16:37
nimdil
   
Ocena:
0
Mówimy też o rzeczywistości, w której istnieją rasy z średnią masą ciała wyższą (i niższą) niż człowiek.

Filmik interesujący. Wciąż uważam, że obyty, pełnowymiarowy ogr nie przegra z niziołkiem w przynajmniej 9 przypadkach na 10.
04-05-2010 19:27
Gerard Heime
   
Ocena:
0
@nimdil

A ja ci mogę zagwarantować, że BG niziołek w 9 przypadkach na 10 pokona NPC-a ogra w pojedynku bokserskim :-) Wszystko zgodnie z mechaniką Wolsunga.
05-05-2010 00:57
nimdil
    @Gerard Heime
Ocena:
0
To jest właśnie to co nazwałem światem stojącym na głowie. Jeżeli świat tworzymy tak, żeby odwzorowywał mechanikę, a nie mechanikę, żeby odwzorowywała świat (co proponujesz).
05-05-2010 10:05
sirDuch
   
Ocena:
0
Lucku, opisanie boksu w realiach Wolsunga jest fajne, brakuje mi jednak odniesienia się do dość istotnej sprawy: wzrostu.
Nieszczególnie wyobrażam sobie dżentelmeński pojedynek, gdzie niski zawodnik może klepać co najwyżej klejnoty dużego, bo nie sięgnie wyżej. Jest co prawda taka ilustracja w podręczniku głównym, ale biorę ją na karb nielegalnych zawodów, gdzie obowiązuje tylko zasada "wal gdzie chcesz, byle nie wstał" ;)
Może więc przydała by się dodatkowa kategoria - wzrostu?
05-05-2010 19:19

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.